Oglądałem. Nie był postacią pozytywną w Ironmanie. Co najwyżej neutralną... [SPOILER] Zresztą współpracował z tymi złymi i miał w tym swój interes, chociaż dość nietypowy i w końcu trafił za to do pierdla.
Jak to już wyżej wspomniano, nie grał postaci pozytywnej. Grał NAJŚWIĘTSZEGO WŚRÓD ŚWIĘTYCH KTÓRY POŻERAJĄCEMU GO TYGRYSOWI MÓWI "SMACZNEGO!"!
A jest to Ghandi ;).